- autor: Strazak1951, 2011-09-10 13:07
-
We wczorajszym spotkaniu Strażak na wyjeździe przegrał z vice-liderem Tuchovią 1-4. Mecz nie przebiegał pod dyktando gospodarzy jak to pokazuję wynik, lecz nieskuteczność i złe decyzję sędziów nie pozwoliły mokrzyszczanom na wywiezienie z Tuchowa chociaż 1 punktu. Bramki w tym spotkaniu zdobyli: dla gospodarzy: Bielak 2, Bałut, Hudyka, a dla gości Marcin Woda.
Zdjęcia w Galerii 2!
Tuchovia Tuchów 4 - 1 Strażak Mokrzyska
Bramki: Bielak 14'74',Bałut 67',Hudyka 90' - Marcin Woda 79'
Kartki:
Żółte: Grzebień, Hudyka, Baran - Roczniak, Koczwara
Czerwona: Zachara Ł. 75'
Strażak:
1. Jan Pacura
2. Grzegorz Roczniak
3. Michał Gibała
4. Tomasz Król
5. Konrad Reczek 70" Mateusz Białek
6. Radosław Cisak 70" Damian Płaneta
7. Łukasz Zachara
8. Jakub Postawa
9. Tomasz Lis 90" Sebastian Mularz
10. Wojciech Koczwara 55" Sebastian Wawryka
11. Marcin Woda 90" Ireneusz Cisak
Tuchovia:
Wiejacki - Stachoń, Helizanowicz, Grzebień (78' Starzyk), Witek - Kwaśny (74' Gawron), Baran, Kozioł, Bielak - Bałut (84' Reczkowski), Hudyka
__________________________________________________________________
Mecz dobrze rozpoczęli przyjezdni, którzy raz za razem wyprowadzali ataki a gospodarze kontrowali. W jednej z takiej kontr w 14 minucie w walce o piłce sędzia (chyba jako jedyny) widział faul zawodnika z Mokrzysk. Uderzeniem z 16 metrów Bielak pokonuję Pacurę. Parę minut później Zachara mijając rywala został przez niego sfaulowany, gdyby nie to to wyszedłby sam na sam, a sędzia faulującemu pokazał tylko... żółtą kartkę. Strażak mimo to miał dalej swoję okazję do zdobycia bramek, lecz żadnej z nich nie wykorzystał. Do przerwy zatem 1-0. W 74' minucie Tuchovia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Przy wrzutce piłki w pole karne Pacura wyszedł by piłkę wypiąstkować, lecz Gibała zrobił to wcześniej głową i wybił ją na 16 metr a Bałut strzałem z powietrza przelobował wysuniętego bramkarza Mokrzysk. W 74 minucię bramkarza Strażaka pokonał po raz drugi w tym meczu Pacurę. 5 minut później, jak się okazało bramkę honorową strzelił Woda, który z ostrego kąta wpakował piłkę po krótkim rogu. W 90 minucię Tuchovia dobiła Strażaka, a mianowicie Hudyka, który płaskiem strzałem po dalszym słupku trafił do siatki.