W meczu 14. kolejki brzeskiej A-klasy Strażak Mokrzyska przegrał 1-4(1-1) z Sokołem Maszkienice. Choć to gospodarze byli lepszą drużyną na boisku (jak sam przyznał trener Sokoła), to jednak znów zawiodła u nich skuteczność, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1-1, a bramki w niej zdobyli Grzegorz Roczniak oraz Robert Płachno. W drugiej połowie sporą przewagę posiadali Strażacy i tylko dobra postawa Grzesika uchroniła Maszkieniczan od utraty bramek. Co nie udało się gospodarzom udało się gościom, którzy ograniczali się do kontrataków, stworzyli ich 3 i wszystkie wykorzystali, a zrobili to Robert Płachno 2 razy i Bogumił Szafrański.
Galeria (fot. Damian Miśkowicz)
| 1:4 (1:1) | |
STRAŻAK Mokrzyska | | SOKÓŁ Maszkienice |
Bramki: Grzegorz Roczniak 41' - Robert Płachno 24' 74' 85', Bogumił Szafrański 87'
Sędziował: Brudny (Tarnów)
Widzów: ok. 80
Strażak: Witek - Duch, Król(75' Reczek), Gibała, Grabowicz(30' Krzemiński) - Ogar, Lis(53' Cisak), Roczniak, Biedak, Adamczyk - Grochola(75' Pałka)
Sokół: Grzesik - Maciaś, Szot, Kądziołka(87' Chmielarz), Kuras - A. Węgrzyn, Bury(83' Pędrak), Płachno, Nowak(58' K.Węgrzyn) - Tomczyk, Szafrański
Żółte kartki: Witek, Roczniak (Strażak) - Szot, Bury, A.Węgrzyn (Sokół)
Tak padły bramki:
0-1. Płachno 24'
Szafrański podaje prostopadle na dobieg do Płachny, który wyprzedza obrońcę Strażaka i strzałem tuż przy słupku bramki Witka wyprowadza Sokół na prowadzenie.
1-1. Roczniak 41'
W zamieszaniu pod bramką Sokoła, Roczniak otrzymuje podanie na 11 m od Ogara po czym oddaje strzał, który po rękach Grzesika wpada obok słupka do bramki.
1-2. Płachno 74'
Płachno zagrywa do Tomczyka, ten do Szafrańskiego, który wzdłuż bramki zagrywa do Płachny ,a ten strzałem to tzw "pustaka" po raz kolejny wyprowadza swój zespół na prowadzenie.
1-3. Płachno 85'
Kontra 3 na 3 Sokoła, Szafrański rozprowadza atak zespołu i podaje na długi słupek do Płachny,a ten nie ma żadnych problemów z pokonaniem Witka. Obaj panowie skompletowali tym samym hat-tricki: Płachno bramkowy, a Szafrański asystowy
1-4. Szafrański 87'
Tym razem to Płachno podał do Szafrańskiego, który w sytuacji sam na sam z Witkiem pokonuje go strzałem w środek bramki. Po drodze piłka przeszła po rękawicach bramkarza
źródło: http://sokolmaszkienice.futbolowo.pl/news,2179118,zla-passa-przerwana.html